Raz dobrze przeprowadzona analiza, nawet jeśli realizuje się z opóźnieniem, pozwala osiągnąć zysk. Przykładem tego jest para USDJPY – jak wspominałem wcześniej, początkowo scenariusz nie rozwinął się zgodnie z założeniami, jednak teraz widzimy, że ruch po prostu opóźnił się w czasie. Para zaczęła wreszcie podążać w oczekiwanym kierunku, co pokazuje, jak ważne jest pozostanie cierpliwym i wiernym swojej analizie.
Podobna sytuacja miała miejsce na EURCHF. Mimo początkowej niepewności na początku tygodnia, ostatecznie rynek zachował się zgodnie z prognozami.
Z kolei złoto zachowało się niemal podręcznikowo w odniesieniu do cykli Hosody – zarówno 3, jak i 4 września, cena kruszcu osiągnęła okolice lokalnych minimów na poziomie 2473 USD, by następnie szybko wzrosnąć w okolice poprzednich maksimów. To dowód na to, jak precyzyjna analiza cykli może pomóc w trafnym przewidywaniu ruchów cen.
W nadchodzącym tygodniu zwrócimy uwagę na pary z jenem, który ponownie zyskuje na wartości. Szczególnie interesująco wyglądają pary CADJPY, AUDJPY i NZDJPY, które omówię w poniedziałkowych pomysłach inwestycyjnych, przedstawiając różnice między nimi oraz od której warto zacząć trading.
Główne indeksy również zasługują na szczegółową analizę, a sytuacja na EURUSD, gdzie cykle zaznaczaliśmy już 22 lipca, sugeruje, że w zeszłym tygodniu mogliśmy być świadkami lokalnego minimum. Kluczowe będą dane o inflacji w USA w środę oraz decyzja Europejskiego Banku Centralnego w czwartek.
Wszystkie te tematy omówię szczegółowo w poniedziałkowych pomysłach inwestycyjnych, na które serdecznie zapraszam!
